Na przestrzeni ostatnich kilkunastu miesięcy wielokrotnie zmieniano przepisy dotyczące zasłaniania nosa i ust. Początkowo noszenie maseczki było całkowicie dobrowolne, zalecane. Nie minęło wiele czasu, a stało się to powszechnym obowiązkiem. Wystarczyło jednak zakładać maseczkę, aby móc wejść do sklepu, banku itd. Kolejne zmiany wprowadziły nakaz zasłaniania nosa i ust wszędzie, nawet w przypadku otwartej przestrzeni publicznej. Można było jednak liczyć na pełną dowolność co do wyboru sposobu zakrywania twarzy. Najnowsze przepisy jasno wskazują na to, że dozwolone jest noszenie wyłącznie maseczek. Nie można zasłaniać ust i nosa byle czym, chustą czy szalikiem.
Koniec z możliwością zasłaniania ust i nosa przyłbicami czy częściami garderoby
Wraz ze wzrostem przypadków zakażeń koronawirusem rząd nałożył kolejne obostrzenia. Po koniec lutego 2021 roku pojawiły się zmiany przepisów dotyczące zakrywania nosa i ust. Do tej pory można było zasłaniać twarz w dowolny sposób, nie musiała być to maseczka ochronna. Alternatywą dla nich były przyłbice, chusty, szaliki, bandany, kominy czy nawet golfy. Kładziono nacisk na to, aby nos i usta były zakryte, aby zmniejszyć ryzyko rozprzestrzeniania się chorobotwórczych drobnoustrojów. Rząd doszedł do wniosku, że tylko maseczki są w stanie zapewnić należytą ochronę przed zakażeniem koronawirusem. Dlatego zakazał używania pozostałych opcji. Można stosować przyłbicę, ale musi znajdować się pod nią maseczka. Elementy odzieży takie jak chusta czy szalik są wykonane z materiałów o zbyt dużej przepuszczalności patogenów, przez co nie stanowią optymalnego zabezpieczenia. O skutecznej ochronie można mówić wyłącznie w przypadku dopasowanej maseczki, która szczelnie zasłania nos i usta. Przekłada się to na ograniczenie transmisji chorobotwórczych drobnoustrojów do 90%.
Nadal nie można liczyć na stuprocentową ochronę, nawet jeśli założy się maseczkę specjalnego przeznaczenia, czyli przykładowo z filtrami. Rząd rekomenduje maseczki chirurgiczne, jednak nie musimy się do nich ograniczać. Równie dobrze możemy zasłaniać usta i nos innymi rodzajami maseczek, łącznie z tymi wykonanymi z tkaniny. Zapewniają one jednak mniejszy poziom ochrony oraz trzeba je właściwie dezynfekować. Po założeniu zwykłej maseczki, nie można jej dotykać, aż do czasu ściągnięcia – należy robić to zawsze od tyłu, pociągając za gumkę czy sznurek. Na powierzchni maseczki znajdują się zarazki, wśród których może być też zagrażający zdrowiu i życiu koronawirus.
Sposobem na zmniejszenie ryzyka zarażenia jest noszenie maseczki medycznej Inventi Mask oraz maseczki Inventi FFP2 PROFESSIONAL, która została nasączona specjalną substancją o działaniu odkażającym i dezynfekującym. Ma ona właściwości wiruso- i bakteriobójcze, które utrzymują się do aż 48h. Inventi Mask cechuje się większą skutecznością w porównaniu z maseczkami chirurgicznymi czy nawet z modelami z filtrem. W przypadku tych drugich maksymalny okres użytkowania wynosi zaledwie osiem godzin. Z kolei w maseczkach wielorazowych trzeba regularnie zmieniać filtr.
