Liczba zakażeń cały czas utrzymuje się na wysokim poziomie, codziennie przybywają nowe przypadki. Pandemia rozciągnęła się już mocno w czasie i nic nie wskazuje na to, aby miała się skończyć. Mówi się nawet o kolejnej fali, trzeba też liczyć się z niebezpieczną odmianą Delta koronawirusa. Nawet pełne szczepienie nie zmniejsza ryzyka zachorowania, można liczyć wyłącznie na łagodniejszy przebieg choroby COVID-19. Każdy może być też potencjalnym nosicielem wirusa i zarażać ludzi wokół. Trzeba być cały czas ostrożnym stosować się do zaleceń. W niektórych miejscach ryzyko zakażenia patogenem jest bardzo wysokie, dlatego należy być tego świadomym.
Kiedy najczęściej dochodzi do zakażenia koronawirusem?
Koronawirusem można zarazić się niemalże wszędzie, ale w niektórych miejscach ryzyko jest zdecydowanie wyższe. Oczywiście najczęściej patogen rozprzestrzenia się podczas bliskiego kontaktu. Jeśli nie utrzymuje się co najmniej półtorametrowego dystansu, to niestety trzeba liczyć się ze zwiększonym ryzykiem zakażenia SARS-CoV-2. Wystarczy uścisk dłoni czy inna forma bezpośredniego kontaktu z nosicielem wirusa, aby znaleźć się w grupie podwyższonego ryzyka. Chory nie musi nawet nic mówić ani kichać, aby w jego okolicy znajdowały się drobnoustroje. Przedostają się one do powietrza nawet podczas oddychania w postaci niewidocznych gołym okiem kropelek. To właśnie w nich są zawieszone mikroskopijne cząsteczki koronawirusa. Do infekcji może dojść w momencie, gdy kropelki z koronawirusem przedostaną się do układu oddechowego drugiej osoby. Czasem wystarczy nawet, że osadzą się na błonach śluzowych, skąd zostaną przetransportowaniem dalej. Nie bez powodu mówi się, aby nie uczestniczyć w żadnych imprezach, ani nie organizować spotkań w większym gronie. Stwarza to duże ryzyko zarażenia się, bo zawsze może być wśród gości nosiciel koronawirusa. Objawy COVID-19 nie zawsze pojawiają się od razu, ale dopiero po jakimś czasie. Co więcej, niektórzy przechodzą chorobę bezobjawowo i nawet nie wiedzą, że zarażają innych. Spotkania rodzinne niestety ułatwiają transmisję wirusa.
W jakich miejscach można się najszybciej zarazić wirusem SARS-CoV-2?
Eksperci są zgodni co do tego, że to właśnie podczas spotkań rodzinnych dochodzi najczęściej do zakażeń koronawirusem. Obszarami wysokiego ryzyka są też miejsca pracy i szkoły. Prędzej można zarazić się nie od przypadkowo napotkanej osoby, ale podczas systematycznych kontaktów. Niestety w rodzinie, szkole czy w firmie jest to czymś powszechnym. Panują tam wobec tego świetne warunki do rozprzestrzenienia się koronawirusa. Kolejnym problemem są placówki medyczne. Do szpitali trafia każdego dnia mnóstwo chorych osób. Nosicielami koronawirusa mogą być zarówno pacjenci, jak i personel medyczny. Zgodnie ze statystykami ponad 30% przypadków stanowią zachorowania właśnie poprzez kontakt w placówkach ochrony zdrowia. Jeszcze więcej przypadków zachorowań pochodzi z kwarantanny, czyli po kontakcie z osobą zakażoną.

Faktem jest to, że można się zarazić podczas podróżowania, ale odsetek przypadków zakażeń jest relatywnie niewielki. Oczywiście jeśli ktoś pojedzie do kraju, w którym dziennie odnotowywanych są setki tysięcy nowych przypadków, to ryzyko spotkania osoby zainfekowanej wzrasta. Samo podróżowanie nie powoduje jednak wzrostu zakażeń. Prędzej można złapać wirusa w kościele. Koronawirus rozprzestrzenia się szczególnie silnie w gospodarstwach domowych. Można zarazić się zarówno od dorosłego, jak i od dziecka. Jeśli dzieli się sypialnię o rozmawia ze sobą przez kilkadziesiąt minut, to zwiększa się ryzyko transmisji. Do zakażenia często dochodzi też w więzieniach, domach pracowniczych i ośrodkach opieki długoterminowej. Unikać powinno się przede wszystkim zatłoczonych i zamkniętych pomieszczeń.